W zeszły czwartek miałem poważny dylemat – siłownia czy Educamp. Z jednej strony „akcja plaża”, z drugiej pierwsze spotkanie na żywo z ludźmi o podobnych zainteresowaniach, których do tej pory widywało się tylko na forum:)
Zwyciężył umysł na mięśniami – wsiadłem w moją zieloną strzałę i pomknąłem w kierunku budynku Agory (oczywiście zgodnie z przepisami;) Wcześniej sprawdziłem przekaz online z konferencji, ale przynajmniej u mnie był dość słabej jakości (BTW musiałem się sporo naklikać zanim znalazłem linka – przydałaby się jakaś informacja na stronie głównej spotkania).
Poza tym drobnym niedociągnięciem organizacja konferencji była świetna – wszystko na bardzo dobrym poziomie, a dodatkowo luźna i kreatywna atmosfera.
Przejdźmy do najważniejszej części czyli wykładów i atmosfery. Znalazłem sobie przytulne miejsce w końcu sali, które pozwalało mi obserwować innych uczestników – ich reakcje, komentarze i notatki:) Na spotkanie przyszło wielu przedstawicieli firm zajmujących się tworzeniem szkoleń i narzędzi e-learningowych. Była to świetna możliwość na nawiązanie kontaktów i umówienie się na spotkanie biznesowe w celu prezentacji oferty. Zauważyłem, że po każdej prezentacji do przedstawicieli firm podchodzili reprezentanci zarówno Polskich uczelni jak i przedsiębiorstw i pytali o ofertę.
Mnogość dostawców była bardzo dobra dla osób szukających firm do współpracy i badających rynek, z drugiej strony jednak zaciążyła na niektórych prezentacjach. Część z nich wyglądała trochę jak reklama produktów jednej firmy i ich jedynym celem było przekonanie wszystkich dlaczego ich technologia jest super a konkurencyjna przestarzała, nudna i nieefektywna. Najbardziej rozbawił mnie komentarz jednej Pani z tyłu, która na stwierdzenie prezentera, że jego produkt pobudza różne ośrodki poznawcze w naszym mózgu, krzyknęła żeby puścił zapach:) Nie ma co się czarować bez sponsorów nic fajnego nie da się zrobić, a sponsorzy też chcą coś mieć z wyłożonych pieniędzy.
Tematyka, która dominowała to nauczanie szkolne i akademickie. Obejrzałem prezentacje multimedialnych książek dla najmłodszych i trochę starszych, pomoce naukowe dla dzieci przebywających poza naszym krajem oraz serwis społecznościowy dla uczelni wyższych (pełne informacje znajdziecie na stronie Educamp) . Co prawda nie jest to tematyka, która mnie najbardziej interesuje, ale uważam, że była to dobra lekcja na temat e-learningu w Polskich szkołach.
Teraz trochę marudzenia. Zmartwił mnie poziom „prezentacyjny” prezentacji. Z tych, które obejrzałem (nie byłem niestety od początku) jedynie prezentacje Marty Eichstaedt na temat organizacji Webinarów oraz Magdalena Biernat, Katrzyna Sawko „Wolne Lektury – ewolucja czytania” trzymały moim zdaniem dobry poziom. Pozostałe były albo słabym tłem dla prezentowanego produktu, ale typowym akademickim schematem. Na szczęście w wielu przypadkach prezenterzy nadrabiali swoją wiedzą i umiejętnościami.
Podsumowując – była to bardzo udana impreza. Wielkie słowa uznania dla Piotra, który oprócz świetnej organizacji popisał się także niezłą konferansjerką:) Jedyne co bym zmienił to większy nacisk na różnorodność tematów i może trochę mniej naszego podwórka a więcej trendów na rynku.
Wszystkich, którzy zastanawiają się nad udziałem w mam nadzieję w kolejnych edycjach, szczerze zachęcam.