Witam wszystkich po świętach!! Mam nadzieję, że wynegocjowaliście z Mikołajem wymarzone prezenty, objedliście się ciast i nie daliście się postrzelić w Sylwestra..tak jak niektórzy;)
Czas chilloutu w sieci minął! Czas ruszyć do działania! (a od czwartku wieczór znowu wolne;)
Dzisiaj chciałbym Wam opowiedzieć parę słów o narzędziach, które dla mnie są nowością i gdybym je znał wcześniej pewnie nie jeden e-learningowy projekt skończyłbym wcześniej.
Jak wygląda typowy proces tworzenia szkolenia e-learningowego?
Wykonaliśmy analizę potrzeb i naszych odbiorców, wysępiliśmy budżet, mamy materiały i kontakty do ekspertów (SME). Zaczynamy prace projektowe, analizujemy dokumentacje, spotykamy się z SME, robimy wstępną wersję scenariusza (najczęściej w Powerpoincie). Następnie omawiamy ją z SME, sponsorem projektu i innymi zainteresowanymi. Dostajemy poprawki, wprowadzamy je, znowu omawiamy i oddajemy do testów…znowu dostajemy poprawki…i tak w kółko.
Przy małych projektach nie powinniśmy mieć problemu z zapanowaniem nad zmianami, jednak przy dłuższych szkoleniach zaczyna się wkradać chaos – dostawca szkolenia lub odbiorcatester często jest poza naszą firmą i nie może się co chwilę z nami spotykać przy jednym biurku, ilość poprawek sprawia, że o wielu rzeczach się zapomina i trzeba je sprawdzać po kilka razy, i tak na prawdę nie wiadomo w końcu kto, co i kiedy zrobił (w apokaliptycznej wersji:)
Czym to skutkuje? Wydłużeniem procesu tworzenia szkolenia, wzrostem kosztów szkolenia i marnowaniem czasu ekspertów.
Do tej pory przy projektach, w których brałem udział przy testach wykorzystywaliśmy standardowe maile ze zrzutami ekranów, (które są do poprawy) i komentarzem lub przy większych szkoleniach – systemy do zgłaszania błędów takie jak Mantis. Oba te rozwiązania mają jednak wady – pierwsze jest proste, ale może szybko doprowadzić do bałaganu, a drugie pozwala zachować kontrolę nad wszystkimi poprawkami, ale jest obsługa jest czasochłonna a funkcjonalności przekombinowane.
Rozwiązaniem są..UWAGA!!..narzędzia stworzone specjalnie do testów szkoleń e-learningowych!:) Tak, tak..są takie!:)
W większości (bo jest więcej niż jedno;) proces recenzowania wygląda podobnie. Nasze szkolenie stworzone w jednym z popularnych narzędzi musimy uploadować na serwer (lokalny lub dostawcy narzędzia). Następnie przypisujemy do niego określonych użytkowników i nadajemy im odpowiednie uprawnienia. Osoby te logują się na stronie, otwierają projekt i przeglądają go tak jak by był zamieszczony na firmowym LMSie, z ta różnicą, że mogą w dowolnym momencie zatrzymać szkolenie i umieścić odpowiedni komentarz z zaznaczeniem rzeczy, które są do poprawy.
Projektant szkolenia po zalogowaniu widzi wszystkie zgłoszone poprawki, wraz z dokładnym miejscem, gdzie należy ją wprowadzić i kto ją zgłosił. Następnie dokonuje zmian, wgrywa nową wersję, a system automatycznie informuje testerów o wprowadzonych zmianach i prosi o weryfikacje.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że cały proces (nie licząc tworzenia szkolenia, ale to tylko kwestia czasu – patrz ZebraZaps) przebiega w jednym miejscu. Wszystkie osoby zaangażowane w projekt pracują na jednej, tej samej wersji, a komentarze są zawsze przypisane do odpowiedniego miejsca w szkoleniu.
Niestety nie miałem jeszcze okazji przetestować tego typu narzędzia na żywym projekcie, ale na pewno wkrótce to zrobię bo koszt jest niewielki w porównaniu do wspomnianych wcześniej oszczędności.
Chyba najpopularniejszym tego typu rozwiązaniem na rynku jest w tej chwili Rapid Intake REVIEW™, stworzona przez producenta wielu ciekawych narzędzi e-learningowych umożliwiających prace grupową. Obejrzyjcie podlinkowany poniżej filmik, żeby zobaczyć to narzędzie w akcji.
Link do filmu: http://www.rapidintake.com/tutorials/reviewvideo/