Gotowy? Twoje narzędzia już czekają!

Wczoraj czytałem w Gazecie Wyborczej na temat multitaskingu w naszych
mózgach. Najmłodsze pokolenia przetwarzają informacje w inny –
równoległy sposób. Świetnie się składa, bo chciałbym dzisiaj połączyć w
tym wpisie trzy ciekawe rzeczy – konferencję Saby i dwa badania
e-learningowe (linki znajdziecie na dole)

Do boju!

Tydzień temu byłem na bardzo ciekawej konferencji, gdzie firma Saba
prezentowała swoje najnowsze produkty…i nabytki:) Pomyślcie sobie o
jakiejś funkcjonalności, której oczekiwalibyście od narzędzia
wspomagającego nauczanie. Gotowi? Jest już zaimplementowana przez Sabę.
Teraz pomyślcie o trendach w nauczaniu….Nie musicie czekać, wystarczy
dokupić odpowiedni moduł.

Czołowi dostawcy narzędzi e-learningowych bez przerwy poszerzają swoje portolio. Systemy i ich funkcjonalności "puchną".
Konkurencja na rynku jest olbrzymia. Podstawą udanego biznesu jest
dokładne poznanie i dopasowanie oferty do potrzeb klienta. A czego tak
na prawdę oczekujemy?

Na to pytanie próbują sami odpowiedzieć też sami dostawcy, bo według
ankiety przeprowadzonej przez czasopismo Elearning! 41% klientów planuje
w najbliższym czasie zmianę dostawcę LMS. Co ciekawe, Ci sami klienci
są jednocześnie zadowoleni z jakości, wsparcia, niezawodności, kosztów
utrzymania i łatwości użytkowania ich systemów. Skąd więc bierze się ta
chęć zmiany?

Po pierwszych falach e-learningu, gdy klienci brali wszystko i w każdej
cenie, firmy zaczęły się dokładnie przyglądać co mają i ile to
kosztowało (lepiej późno niż wcale;) Trzema najważniejszymi cechami
systemu, na które teraz patrzą przy wyborze dostawcy to: jakość, cena i
obsługa klienta.

Zmieniły się też wymagania odnośnie funkcjonalności. W czasach, gdy
praktycznie każdy system jest zgodny ze standardem SCORM i posiada mniej
lub bardziej rozbudowany moduł monitorowania postępów szkoleniowych i
raportowania, klienci patrzą na to czy produkty umożliwiają m.in.
współpracę onlnie, organizowanie web konferencji i zarządzania
efektywnością.

Aktualnie to czego oczekują klienci to większe wykorzystanie potencjału
społecznościowego nauczania i monitorowanie skuteczności wprowadzanych
szkoleń. Na konferencji Saby padło bardzo zasadne pytanie "Po co w
Stanach firmy wydają co roku 10 mld $ na szkolenie swoich pracowników,
skoro nie potrafią potem zweryfikować czy szkolenie przyniosło
oczekiwany rezultat?"

Na razie patrzy się głównie na koszty i czas szkoleń, a rezultaty ocenia
się głównie na podstawie opinii samego uczestnika i ewentualnie testu
na koniec (czyli dwa pierwsze kroki w modelu Kirpatricka). Czy narzędzia
to zmienią?

Nowe trendy w nauczaniu i zmiana wymagań klientów jest szansą dla nowych
producentów na zaistnienie na rynku. Nie widać jednak wielu ochotników.
Przeglądając co roku różnego rodzaju rankingi i ankiety oceniające
najpopularniejsze narzędzia, przed oczami przewijają mi się praktycznie
te same produkty. Pakiet do tworzenia szkoleń ze stajni Articulate
zdobył po raz siódmy z rzędu nagrodę "Best E-Learning Development Tool",
mimo że ostatnia aktualizacja do niego wyszła chyba pod koniec 2008
roku!

Czy inni producenci nie potrafią przez 3 lata dostarczyć lepszego
produkty? Wygląda na to, że odbiorcy nie nadążają za postępami w
e-learningu.

Link: best-of-elearning-2011-award-winners-named
Link: Elearning!Magazine

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s