Mniej więcej co dwa miesiące w mojej skrzynce mailowej znajduję zaproszenie do lektury czasopisma e-mentor. Nigdy jednak nie miałem w sobie na tyle motywacji, żeby je dokładnie przejrzeć (pachnie uczelnią na kilometr:). Poświęcam sporo czasu na czytanie zagranicznej prasy i literatury branżowej i jeżeli chodzi o edukację nie spodziewałem się niczego odkrywczego na naszym podwórku. W końcu jednak doszedłem do wniosku, że trzeba poczytać coś po Polsku, żeby nie zostać posądzonym o brak patriotyzmu..i przypomnieć sobie trochę słownictwa:)
E-mentor jest dwumiesięcznikiem wydawanym od 2003 roku przez Szkołę Główną Handlową w Warszawie. Jak się dowiedziałem na ostatniej stronie (po przeczytaniu całości:) nie jest to czasopismo o tematyce czysto edukacyjnej, lecz pewnego rodzaju hybryda edukacji i biznesu.
Znajduje się ono na liście czasopism punktowanych co powoduje, że jest targetem dla osób pracujących naukowo, które muszą publikować swoje prace. Ma to dobre i złe strony – zawarte artykuły muszą być w pewnym sensie innowacyjne, jednak często są napisane bardzo naukowym językiem i opisują środowisko akademickie, a nie otaczający nas świat (i e-świat:).
Tematyka jest bardzo szeroka. W ostatnim numerze możemy poczytać m.in. o konkurencyjności, problemie z wykorzystywaniem Internetu w pracy, wpływie e-learningu na szkolnictwo wyższe, outsourcingu czy monitorowaniu przesyłek kurierskich. Z jednej strony mamy więc biznes, z drugiej edukację i jak dla mnie zdecydowanie za mało artykułów wiążących obie te tematyki.
Całość jest dosyć ciężka do przeczytania, ze względu na formę artykułów. Część z nich to bardzo teoretyczne podejście do prezentowanych zagadnień, a parę jest po prostu opisem działania i wykorzystania systemu (nieśmiertelny Moodle:)
Porozmawiajmy jednak o plusach. Wszystkie prezentowane zagadnienia są bardzo dobrze poparte bibliografią, więc osoba zainteresowana danym tematem ma prostą drogę do źródeł. Bardzo ciekawe są też wyniki różnych badań przeprowadzonych w Polsce.
Ja osobiście po przeczytaniu bieżącego numeru zainteresowałem się tematyką konkurencyjności i crowd sourcingu(czyli jak się poszuka to można coś znaleźć:) Tematy czysto e-learningowe nie wywołały u mnie jakieś euforii (takie standardy:)
Podsumowując:
+ niezłe źródło wiedzy na temat edukacji i projektów akademickich
+ ciekawe streszczenie odbywających się w Polsce konferencji
+ dobra promocja e-learningu poprzez prezentowanie jego zalet w zakresie nauczania języków, konkurencyjności firm i uczelni
– mała innowacyjność prezentowanych zagadnień
– akademicka forma – język, wykresy, wzory
– mała wartość biznesowa prezentowanych zagadnień
Dobrym podsumowaniem jest zdanie napisane na grupie e-learning professionals przez Marka Hylę
"Dla działającego w biznesie – IMHO raczej do przejrzenia, niż do czytania od deski do deski."
Zachęcam więc do przeglądania!:)
