Po zakończeniu poprzednich etapów mamy stworzone szkolenie, instrukcje dla uczestników i administratorów, mechanizmy oceny uczestników i efektów projektu.
Kolejnym krokiem jest implementacja naszego szkolenia. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jest to najprostszy i najkrótszy etap. Mamy gotowy produkt, materiały szkoleniowe i informacyjne, przewidzieliśmy czas na wdrożenie, zarezerwowaliśmy potrzebne zasoby, pilnowaliśmy aby nasze szkolenie było kompatybilne ze standardami i wykonywaliśmy po drodze testy. Często jednak się zdarza, że tak jak w przypadku prezentacji Microsoftu w kluczowym momencie pojawia się „niebieski ekran”:)
Implementacja szkolenia powinna się składać z minimum trzech etapów:
1) Techniczne wdrożenie szkolenia – stworzenie „paczki” i zaimportowanie jej na docelowym systemie. Jeżeli system zawiera mechanizm testowania poprawności paczki to mamy jeden krok z głowy. Jeżeli nie, to musimy użyć dodatkowego narzędzia lub bardziej skupić się na testach. Jeżeli nasze szkolenie składa się z kilku modułów (lekcji i testów) warto je zintegrować używając narzędzi takich jak Reload Editor. Ułatwi nam to znacznie import i pomoże zapanować nad projektami.
2) Testy treści szkolenia – sprawdzenie czy animacje są zgrane z lektorem, czy wyświetlają się wszystkie grafiki, czy działają interakcję, czy szkolenie się nie zawiesza. Najlepiej aby content był przetestowany przez możliwie dużą liczbę osób w różnych konfiguracjach sprzętowych. Należy także sprawdzić czy prawidłowo przesyłane są dane ze szkolenia do docelowego LMS – czy zapisują się wyniki i historia nauki, czy zapisywane są odpowiedzi na testy, czy można wrócić do miejsca gdzie się opuściło szkolenie itp.
3) Przygotowanie administratorów – jakbyśmy się nie przygotowali zawsze znajda się osoby, które będą potrzebowały wsparcia. Z tego powodu należy zapoznać administratorów z naszym szkoleniem i zwrócić ich uwagę na elementy, które według naszego doświadczenia mogą sprawić najwięcej problemów. Czasami jakaś interakcja może wymagać określonego zachowania, którego użytkownik nie zna (czytanie instrukcji to dla wielu osób zmarnowany czas:)
W czasie implementacji może się okazać, że będziemy musieli coś zmienić w naszym szkoleniu dlatego nie warto żegnać się z developerami:) Z mojego doświadczenia wynika, że nawet korzystając z narzędzi rekomendowanych przez producenta platformy zdarzają się nieprzewidziane sytuacje. Dla mnie ten etap kończy się dopiero, gdy pierwsza grupa użytkowników przejdzie szkolenie bez żadnych problemów.