Dzisiaj chciałbym Was zainteresować książką Marc’a Rosenberga „Beyond E-Learning”. Dlaczego? Bo jest to pierwsza publikacja, którą czytałem, która tak szeroko podchodzi do tematu elektronicznego nauczania. Nie jest to czysto teoretyczna pozycja, raczej przewodnik rozwoju nauczania i zarządzania wiedzą w korporacji.
Marc prezentuje czytelnikom model Smart Enterprise (sprytneefektywne przedsiębiorstwo). Składa się na niego:
– tradycyjne nauczanie
– e-learning
– mentoring & coaching
– zarządzanie zmianą i komunikacja
– przywództwo
Tylko współdziałanie tych wszystkich czynników przygotuje organizację do nowej ery w nauczaniu. E-learning w tym zestawieniu jest rozumiany jako połączenie metod formalnych i nieformalnych – tradycyjne kursy są uzupełniane wiedzą zdobytą w bazach wiedzy i doświadczeniem ekspertów tworzących sieci społecznościowe.
Do funkcjonowania modelu nie wystarczą narzędzia i zespół developerów. Potrzebne jest wsparcie „z góry”, przemyślane zarządzanie zmianą, odpowiednie rozplanowanie wdrożenia użytkowników, mierzenia efektów nauczania i co najważniejsze włączenie zdobywania wiedzy w codzienną pracę pracowników, tak aby nauka w jak najmniejszym stopniu odrywała ich od codziennych obowiązków. Te wszystkie zagadnienia są dokładnie opisane w książce Rosenberga – od postawienia problemu, poprzez zaprezentowanie i omówienie rozwiązania, po przykłady z prawdziwych organizacji i formularze, które możecie wykorzystać we własnych wdrożeniach. Nic nie zostaje pozostawione przez autora przypadkowi. Odważę się stwierdzić, że z tą książką w ręce można rozpocząć wdrożenia choćby systemu zarządzania wiedzą w firmie. Na kolejnych stronach przeczytamy dlaczego warto się zainteresować tym zagadnieniem, kiedy się sprawdza, a kiedy nie, jak zbudować zespół, jakich ludzi i z jakich działów zaprosić do współpracy, jak prowadzić wdrożenie, jak się komunikować z zespołem, jak wdrażać nowe rozwiązanie, jak znaleźć poparcie wśród kadry zarządzającej (jak odróżnić walking dead od Playera:), jak wykorzystać nasze rozwiązanie do maksimum i duuużo więcej.
Najbardziej podoba mi się, pokazanie tego, że e-learning to nie tylko LMS i kursy ale część strategii rozwoju firmy, na którą składa się wiedza i doświadczenie wszystkich pracowników. Umożliwienie ich przechowywania i współdzielenia da dużo lepszy efekt od repozytorium pełnego kursu.
Całość jest bardzo przystępnie napisana – nie mamy wrażenia, że czytamy dokumentację techniczną boeinga 747 a raczej dobrą książkę kucharską;) Mam nadzieję, że tym argumentem ostatecznie przekonałem wszystkie panie:)
Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy chcą się rozwinąć Beyond e-learning!
